Zupełnie nie wiemy czego się spodziewać po rywalkach Jans i Rosolskiej - mówił przed meczem trener polskich deblistek, Tomasz Wiktorowski. - Australijka i Amerykanka długo nie grały w tenisa. Tutaj mówi się, że Molik jest dobrze przygotowana do turnieju. Natomiast Shaughnessy widziałem w ubiegłym roku na Florydzie i to nie była ta zawodniczka, co kiedyś. Na pewno Klaudia i Ala mogły trafić gorzej, bo jest w drabince naprawdę wiele mocnych par. Jak dziewczyny chcą wygrywać, to muszą sobie z takimi rywalkami radzić - dodał.
Polskie deblistki słowa swojego trenera wzięły sobie najwyraźniej do serca. Alicia Molik i Meghann Shaughnessy nie są postaciami anonimowymi w kobiecym tenisie, a mimo to zeszły z kortu pokonane. Tym większe brawa należą się naszym deblistkom, że po nieudanym pierwszym secie potrafiły stoczyć zwycięski bój w dwóch kolejnych odsłonach.
W kolejnej rundzie Polki zmierzą się z rozstawionymi z numerem czwartym w turnieju - Su-Wei Hsieh z Tajwanu oraz Chinką Shuai Pen.
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Alicja Rosolska
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment